Podhale. Są chętni na zrobienie odwiertu na 7 km. Wiercenie może ruszyć w wakacje

Wykonanie odwiertu to kluczowe zadanie w projekcie podłączenia do ciepła geotermalnego sporej części domów i mieszkań prywatnych na Podhalu. Geotermalna dziura ma powstać w Bańskiej Niżnej - w miejscowości, gdzie są już wykonane inne odwierty, które ogrzewają domy w Zakopanem, Poroninie i Białym Dunajcu. Nowy wykop zostanie sfinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Na ten cel przeznaczono ponad 120 mln zł.

Według wstępnych analiz naukowców, na głębokości 7 kilometrów powinna znajdować się woda o temperaturze 120 stopni (woda o tej temperaturze może występować w stanie ciekłym, gdy będzie na nią oddziaływało duże ciśnienie).

Do przetargu ogłoszonego przez gminę Szaflary zgłosiły się dwie firmy gotowe wykopać dziurę na głębokość 7 km. Dwie oferty znacznie różnią się od siebie ceną. Firma Exalo Drilling z Piły gotowa jest wykonać odwiert za 224 mln zł. Z kolei firma UOS Drilling z Warszawy zaoferowała zrobienie odwiertu za 121,5 mln zł.

- Jesteśmy w tym momencie po otwarciu ofert. Teraz jest czas na ewentualne odwołania. Podpisanie umowy planujemy na czerwiec. Potem firma, która wygra przetarg, będzie miała 60 dni na przygotowanie dokumentacji i postawienie wieży wiertniczej. Myślę, że koniec wakacji, początek września to początek wierceń – ocenia Sławomir Furca, zastępca wójta gminy Szaflary.

Samo wiercenie zajmie ok. 14 miesięcy. Następnie zbrojenie i udostępnienie odwiertu to z kolei następne ok. 2-2,5 miesiąca. Ostatnie trzy miesiące to zakończenie prac wraz z wykonywaniem dokumentacji geologicznej i hydrologicznej odwiertu.

- W sumie szacujemy, że całość prac może zająć ok. 600 dni, czyli niespełna dwa lata – mówi Sławomir Furca. - Głównym celem oczywiście jest ogrzewanie domów. Jeśli jednak będzie to woda o temperaturze ok. 120 stopni, myślimy także o produkcji prądu – dodaje wicewójt.

Sam odwiert oczywiście nie ogrzeje domów. Do tego koniczna jest ciepłownicza magistrala do domów. Plan jest taki, że najpierw powstanie główna magistrala z odwiertu do Nowego Targu. Tam zostanie ona wpięta do już istniejącej sieci w kotłowni Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Tym samym geotermalnym ciepłem będą ogrzewani mieszkańcy, którzy już korzystają z usług MPEC. To ok. 1/3 mieszkańców Nowego Targu.

Gdy magistrala będzie gotowa, wówczas podłączy się do niej także gmina Szaflary. - My planujemy podłączyć 1150 domów do sieci geotermalnej. Ta sieć podzielona została na 25 dystryktów. Tyle podłączy będzie do magistrali Bańska Niżna-Nowy Targ – mówi Rafał Szkaradziński, wójt gminy Szaflary.

Gmina ma już większość pozwoleń na budowę nowej sieci. Pierwsze prace rozpoczną się jednak dopiero wtedy, gdy pojawią się pierwsze dane dotyczące wody w nowym odwiercie. Budowa sieci będzie droga. Szacuje się, że może kosztować ok. 150 mln zł. Gmina Szaflary liczy na dofinansowanie. Bo sama tego nie będzie w stanie udźwignąć.

- Ludzie bardzo czekają na ten odwiert. Szczególnie teraz, gdy ceny opału idą bardzo mocno w górę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nie będzie żadnych nieoczekiwanych problemów, myślę, że pierwsze domu mogłyby być ogrzewane wodą geotermalną w 2025 roku. To optymistyczny termin – kwituje Rafał Szkaradziński.