https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegląd banderii konnych w Ludźmierzu. Spotkali się miłośnicy koni, którzy podtrzymują starą polską tradycję

Łukasz Bobek
Przegląd banderii konnych w Ludźmierzu
Przegląd banderii konnych w Ludźmierzu Łukasz Bobek
Ludźmierz na Podhalu stał się polskim centrum banderii konnych. Do tej podhalańskiej wsi zjechali miłośnicy koni z całego Podtatrza, ale także z dalszych rejonów Małopolski. A wszystko to na Przegląd Banderii Konnych i Konkurs Powożenia Tradycyjnego, który odbył się w ramach VI Zjazdu Karpackiego.

- Idea takiego przeglądu, spotkania banderii konnych zrodziła się w mojej głowie kilka lat temu. Ponieważ uważam, że te banderie, które przetrwały na Podhalu, w Polsce ale i w Europie takiego święta dotychczas nie miały – mówi Piotr Gąsienica, pomysłodawca przeglądu i wicedyrektor Małopolskiego Centrum Kultury Sokół, które zorganizowało to wydarzenie. – Pomysł takiego przeglądu, w czasie którego ludzi ci mogą się spotkać, podpatrzeć jeden drugiego jest zacny i potrzebny.

W tym roku, na pierwszym przeglądzie stawiło się 11 banderii konnych z różnych regionów Polski. Organizatorzy chcieli zaprosić także banderie ze Słowacji i Czech, jednak szyki pokrzyżowała niedawna powódź. – Myślę, że ze spokojem mogę zaryzykować stwierdzenie, ze za rok ten przegląd będzie będzie miał wymiar międzynarodowy – dodaje Piotr Gąsienica.

Do Ludźmierza przyjechały trzy osobowe delegacje poszczególnych banderii. Uczestnicy wzięli udział w konkursie. Najpierw jury oceniało wygląd konia, ubiór jeźdźców. Następnie była prezentacja banderii w ruchu – w stępie i kłusie. Ostatnia próba – terenowa – polegała na pokonaniu toru z przeszkodami i zadaniami – np. jeźdźcy musieli złapać kieliszek szampana na jednym punkcie i przewieźć go na drugi, pokonać przejazd pod wiatą z szeleszczącymi elementami (tutaj bardzo ważne było opanowanie konia), wykazać się w slalomie. Na koniec były tzw. wilcze doły, czyli przejazd przez zagłębienia w terenie.

- Oceniamy elegancję, harmonię, dobranie konie, regularność ruchów – mówi dr Maciej Baraniak, prezes Podhalańskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego ProNati w Ludźmierzu.

W Ludźmierzu odbyły się także zawody w powożeniu tradycyjnym. Zawodnicy musieli pokonać przygotowany tor przeszkód. Oceniane były także konie, zaprzęg, jak i przygotowanie jeźdźców jeśli chodzi o ubiór.

W przejeździe, jednak poza konkursem, wystąpili także fiakrzy ze Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka, które w tym roku świętuje jubileusz 150-lecia transportu konnego do Morskiego Oka.

Turyści z krajów arabskich w Zakopanem. To dla nich ulubione miejsce w Polsce na spędzanie wakacji. Wszystko wskazuje na to, że w następnym roku gości z Półwyspu Arabskiego było więcej.

Coraz więcej turystów z krajów arabskich na Podhalu! Air Ara...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska