Można by powiedzieć - narkotyki w służbie walki z upierdliwościami życia codziennego. W całym tym mętnym wyścigu chemików z prawnikami nikomu nie przychodzi do głowy, by potraktować ofiary dopalaczy poważnie. Wszyscy grożą palcem, a nikt nie wpadł na to, by zrobić kampanię informacyjną, z której Damian (16 lat) mógłby się dowiedzieć, czym to naprawdę pachnie.
Postanowiłem zrobić pierwszy krok, przedstawiając własne (pierwsze i ostatnie) doświadczenie z BIAŁĄ WDOWĄ, którą legalnie kupiłem w Amsterdanie w roku 2005 i jak Pan Bóg przykazał, spaliłem. Na początku nic nie czułem, byłem zawiedziony. Koleżanka, zamiast wpaść w euforię, poczuła się nagle niedobrze i musiała porozmawiać z koszem na śmieci, ustawionym w rogu zadymionego coffee-shopu przy Warmoesstraat. Gdy ją odprowadziłem do hotelu, zrozumiałem, że muszę coś zrobić dla ludzkości i to musi być koniecznie nad brzegiem kanału. Wiedziałem (nie wiem skąd), że ludzkość oczekuje odpowiedzi na pytanie "Czy więcej osób wpada co roku do kanałów w Amsterdamie, Petersburgu czy w Wenecji".
Gdy uzyskałem (nie wiem jak) odpowiedź (156 osób, w Petersburgu), musiałem stawić czoło problemowi ontologicznemu (czy wpadnięcie do zamarzniętego kanału jest wpadnięciem do kanału), co zajęło mi kolejne trzy godziny. Wydane pieniądze, stracony czas i boląca głowa, pełna niesprawdzonych informacji - oto "korzyści", z których potencjalni amatorzy dopalaczy nie zdają sobie sprawy. A powinni!
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu
Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl