Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Ekolodzy nie godzą się na budowę nowej stacji narciarskiej na Nosalu

Aurelia Lupa, ŁB
Nosal w Zakopanem
Nosal w Zakopanem Łukasz Bobek
Zakopiański urząd miasta przystąpił do oceny oddziaływania na środowisko budowy nowej stacji narciarskie na Nosalu w Zakopanem. Inwestorem jest Tatrzański Park Narodowy. Tymczasem ekolodzy już zapowiadają, że oprotestują zgodę na budowę tej stacji.

Nosal to góra, po której narciarze szusowali od lat. Trasa „K” to jednak z najtrudniejszych tras narciarskich w Polsce, na której w 1974 r. rozegrano zawody Pucharu Świata mężczyzn w narciarstwie alpejskim. Przed wielu laty utraciła homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Od 2012 roku legendarny stok jest nieczynny.

Teraz chodzi o zbudowanie nowego wyciągu krzesełkowego, tras zjazdowych i całej infrastruktury technicznej potrzebnej do funkcjonowania nowoczesnej stacji narciarskiej na Nosalu. Inwestorem jest Tatrzański Park Narodowy. To efekt skomplikowanej sytuacji własnościowej na tej górze. Dół położony poza granicami TPN - jest własnością prywatną, górna część trasy leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Z kolei kolej krzesełkowa wybudowana w latach 60. ubiegłego wieku jest własnością Centralnego Ośrodka Sportu. Z uwagi na fakt, że stok w większości leży w granicach parku, zgodę na budowę nowego wyciągu i wytyczenie trasy musiała wydać rada naukowa TPN. Zgodę dała, jednak z zastrzeżeniem, że TPN ma mieć pełną kontrolę nad budową i eksploatacją kolei, a sama trasa ma służyć w pierwszej kolejności rozwojowi polskiego sportu.

Inwestor przygotował raport oddziaływania na środowisko. Teraz jego analizą zajmie się urząd miasta, ale także Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”, a także Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zakopanem. Dopiero po akceptacji tyc instytucji burmistrz Zakopanego będzie mógł wydać decyzję środowiskową, która jest konieczna, by TPN starał się o pozwolenie na budowę.

Już jednak wiadomo, że ekolodzy oprotestują taką decyzję. Na zabudowę Nosala nie zgadzają się ekolodzy. - Ta inwestycja zakłada wycinkę pół hektara górnoreglowego lasu na terenie parku narodowego. My się na to nie godzimy. Od 20 lat nie powstał w Polsce żaden park narodowy. Jest plan na roboty budowlane w Dolinie Goryczkowej, gdzie dojdzie do dużych zniszczeń przyrody. I jeszcze teraz obrzeże parku na Nosalu. Parki narodowe to nie są miejsca dla biznesu. To są miejsca dla przyrody i to powinno mieć wartość – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Wcześniej Pracownia sprzeciwiło się planom Polskich Kolei Linowych co do modernizacji starego wyciągu w Dolinie Goryczkowej. Na początku roku organizacja złożyła odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego na decyzję środowiskową burmistrza Zakopanego ws. modernizacji w Goryczkowej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska