Jeszcze 10-15 lat temu gdy przychodził październik, Zakopane pustoszało. To był czas, gdy niewiele osób kręciło się po mieście - jak już to głównie miejscowych. Czasami zdarzali się turyści, którzy zmierzali na tatrzańskie szlaki. Generalnie jednak górale mogli wtedy złapać oddech i przygotować się do zimy.
Teraz jednak śmiało można powiedzieć, że sezon w Zakopanem i na Krupówkach trwa niemal 12 miesięcy w roku. Bo mimo deszczu i chłodu, a do tego gęsty chmur, że Tatr nie widać, a tu w weekend takie tłumy gości. Ci spacerowali po deptaku, po targu pod Gubałówką, biesiadowali w restauracjach.
- Polacy pokochali weekendowe wypady. O ile w tygodni jest stosunkowo pusto, gdy przychodzi piątek, a nawet już czwartek wieczorem, w mieście zaczyna pojawiać się coraz więcej gości. A jak tylko prognozy pogody pokaże słoneczny weekend, jest sporo telefonów dot. rezerwacji pokoi - mówi pani Maria, właścicielka pensjonatu w Zakopanem.
Po weekendzie na pewno będą zadowoleni sprzedawcy pamiątek, restauratorzy, hotelarze, a nawet... romska kapela, która znów grała i śpiewała na deptaku.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
