W miniony piątek 10 marca około godziny 7 rano policjanci z Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju przejeżdżając przez miejscowość Skawa, zauważyli jadącego „wężykiem” osobowego opla. Kierowca auta zaczął gwałtownie hamować na widok pieszego przechodzącego przez przejście dla pieszych. Wtedy to samochód wpadł w poślizg, a pieszy musiał ratować się uciekać na pobocze. Omal nie doszło do drogowej tragedii.
Mundurowi widząc zachowanie kierowcy, postanowili skontrolować jego stan. Niezwłocznie wydali sygnał do zatrzymania pojazdu. Jednak mężczyzna kierujący oplem na widok radiowozu wcale nie zamierzał się zatrzymywać, zamiast tego gwałtownie przyspieszył i odjechał. Po krótkim pościgu, dość szybko udało się zatrzymać pojazd do kontroli.
Okazało się, że w oplu jechało dwóch mężczyzn. 59-letni kierowca to mieszkaniec gminy Raba Wyżna. Po badaniu alkomatem okazało się, że był nietrzeźwy. Mężczyzna wydmuchał blisko 3 promile. Natomiast po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że posiada zakaz prowadzenia pojazdów, a decyzją nowotarskiego starosty cofnięte uprawnienia do kierowania.
Za popełnione przestępstwa 59-latek odpowie przed sądem. Czeka go kilkutysięczna grzywna, nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i kara od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zakopane. Górale i samorządowcy z Małopolski w obronie Jana ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
