https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Po skandalu w Bagateli miasto wprowadzi nowe antymobbingowe rozwiązania?

Aleksandra Suława
Teatr Bagatela
Teatr Bagatela Michal Ostalowski / Polskapresse
Prokuratura przesłuchuje poszkodowane, dyrektor Schoen przybywa na urlopie, a radni dyskutują nad antymobbingowymi regulacjami. Afery wokół Bagateli ciąg dalszy.

FLESZ - Ukraińcy chcą więcej zarabiać, chętniej myślą o własnym interesie i osiedleniu na stałe w Polsce

Przypomnijmy: na początku listopada pracownice Teatru Bagatela skierowały do prezydenta Jacka Majchrowskiego list, w którym oskarżyły dyrektora placówki o mobbing i molestowanie seksualne.

Według ich relacji Henryk Jacek Schoen miał m.in. wymuszać pocałunki, dotykać i przytulać wbrew ich woli. Prezydent zgłosił sprawę do prokuratury. Dyrektor Schoen oskarżeniom zaprzeczył i udał się na urlop, na którym ma przebywać do stycznia.

Co robić, gdy molestuje szef?

Teraz sprawą zajmuje się prokuratura, która rozpoczęła przesłuchania pokrzywdzonych. Na środowej sesji zajęli się nią też radni.
- Wyrażamy wsparcie dla osób doświadczających mobbingu i molestowania w swoim otoczeniu zawodowym, wyrażając potępienie dla tego typu nadużyć - mówił na sesji Rady Miasta Krakowa Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta ds. kultury.

- Ta sytuacja uczy nas jak ważne jest funkcjonowanie w mieście właściwych mechanizmów, zabezpieczających równe traktowanie.

W tej chwili procedury antymobbingowe i przeciwdziałające molestowaniu seksualnemu ujęte są w Regulaminie Pracy Urzędu Miasta Krakowa. W regulacjach jest jednak luka: nie wiadomo co robić, gdy molestuje lub mobbinguje szef danej instytucji. - Ten moment daje nam szczególną oakzję, by przeanalizować regulacje i praktyki funkcjonujące w naszym mieście. Przykład Bagateli pokazał, że brakuje nie tylko narzędzi, ale i empatii – mówiła radna Nina Gabryś. - Chcemy omówić to na konferencji, którą będziemy organizować wraz z Radą ds. Równego Traktowania na początku przyszłego roku. Tak, by taka sytuacja już nigdy się nie wydarzyła.

Konkretne zarzuty i konkretne nazwiska

W aferze wokół Bagateli cierpkie słowa kierowane są nie tylko pod adresem dyr. Schoena, ale i prezydenta Jacka Majchrowskiego. Ten ostatni miał przekazać dyrektorowi teatru nazwiska kobiet podpisanych pod listem zawierającym zarzuty o molestowanie. Do sprawy odniósł się Piaskowski, tłumacząc że o żadnym „ujawnieniu” i „przekazaniu” nie ma tu mowy.

- Osoba, wobec której stawiane są zarzuty, ma prawo złożyć wyjaśnienia, dotyczącej konkretnych zachowań i konkretnych osób – mówi Piaskowski. - Nie bez znaczenia jest też to, że dyrektor Bagateli już w trakcie rozmowy z prezydentem posługiwał się z własnej wiedzy nazwiskami kobiet. Wymawiał też te nazwiska w rozmowie osobistej ze mną, kilka godzin przed spotkaniem z prezydentem.

W białych rękawiczkach

Choć opinia publiczna zdaje się solidaryzować z dziewczynami z Bagateli (list otwarty potępiający "wszelkie sytuacje noszące znamiona molestowania seksualnego i mobbingu w miejscu pracy" podpisało kilkudziesięciu artystów związanych ze środowiskiem teatralnym), bywają i sceptyczne głosy. Kobietom wytykano m.in. że zbyt długo czekały ze zgłoszeniem sprawy, mówiono że „mogły się zwolnić” oraz insynuowano, że oskarżenia są podyktowane chęcią zdobycia popularności, czy korzyści majątkowej.

- Cały czas pokutuje stereotypowe przekonanie, że przemoc jest fizyczna i dotyczyć dysfunkcyjnych środowisk. W inne jej formy, trudno nam uwierzyć. Tymczasem badania dowodzą, że przemoc emocjonalna, ta w białych rękawiczkach, zwłaszcza połączona z seksualną, potrafi wywołać w psychice trwałe i destrukcyjne skutki – mówiła na sesji Iwona Wiśniewska, psycholożka. - Pojawiają się głosy, że to niemożliwe, by osoby z wyższym wykształceniem, aktorki doznawały przemocy. I tutaj mówię: stop. Wokół nas doznaje jej bardzo wielu ludzi, których cierpienia nie zauważamy. To od nas zależy, czy będziemy reagować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jacek ze Sosnowca

Nowym rozwiązaniem będzie powołanie Pełnomocnika Prezydenta ds. Walki z Mobbingiem i Molestowaniem Seksualnym. Najlepszym kandydatem na to stanowisko, z uwagi na olbrzymią wiedzę i doświadczenie w tych sprawach, jest Jan T.

G
Gość
21 listopada, 07:29, xyz:

"Nie bez znaczenia jest też to, że dyrektor Bagateli już w trakcie rozmowy z prezydentem posługiwał się z własnej wiedzy nazwiskami kobiet" no przecież facet wiedział której pchał język do ucha, a której w usta no i którą tylko głaskał.

Nie bez znaczenia jest to, że żadna z Pań nie dała p.HJN (po prostu) "w pysk". Takie zachowanie się dałoby HJN "wiele do myślenia". O ile wiadomo, pani Anna Dziadyk-Dymna "przywaliłaby mu natychmiast !.

x
xyz

"Nie bez znaczenia jest też to, że dyrektor Bagateli już w trakcie rozmowy z prezydentem posługiwał się z własnej wiedzy nazwiskami kobiet" no przecież facet wiedział której pchał język do ucha, a której w usta no i którą tylko głaskał.

G
Gość

Według ich relacji Henryk Jacek Schoen miał m.in. wymuszać pocałunki, dotykać i przytulać wbrew ich woli.

Jakinformują, pan HJN (w sposób zamierzony) przyjmował (tylko) postawę Don Kichote z La Mancha, itraktował "panie" jaw sposób podobny Jak Don Kichote traktował swa "wybrankę" Dulcyneę z Tobosao. Pokpiwał z tego zachowania Sancho Pasa, lecz Don Kichote (dla tej przyczyny) nigdy nie był podejrzewany o "bycie [obraźliwe]em" !. Ot co !.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska