Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepokój o naszą przyszłość

bp Tadeusz Pieronek
fot. archiwum
To nie chodzi o przyszłość jakiejś organizacji, państwa, ale ludzkości. Można rozważać tę przyszłość w kategoriach historycznych i politycznych, to znaczy zastanawiać się nad tym, kto i kiedy przestanie rządzić, kto i kiedy dojdzie do władzy, i zmieni obecnie obowiązujący system na jakiś inny, lepszy lub gorszy od poprzedniego.

Takie pytanie powinno być postawione w stosunku do ludzi, którzy są kreatorami współczesnych teorii, rozwoju społeczeństwa i usiłują narzucić temu rozwojowi własny kierunek. Troskę o kształt społeczeństwa polskiego po wejściu do Unii przejęła rządząca koalicja, której trzeba postawić zasadnicze pytanie, czy sprostała zadaniom, przed jakimi postawili ją wyborcy? Odpowiedź na to pytanie okazuje się trudna, zwłaszcza po umizgach rządzących do lewackich ekstremistów. Złe sojusze, nawet jeżeli nie są formalne, nie są w stanie doprowadzić do normalności, potrafią natomiast zagrozić najważniejszym instytucjom życia społecznego, jakimi są małżeństwo i rodzina.

Czy nie można się odwołać do natury, której prawa są niezmienne? Uczymy się korzystać z dóbr natury, ale jej praw nie możemy zmienić, bo zaszkodzimy samym sobie. To samo odnosi się do człowieka, którego ciało podlega prawom natury, a życie duchowe rozwija się prawidłowo tylko wówczas, kiedy tak korzysta z danej mu wolności, że nie narusza cudzej, czyli w sposób odpowiedzialny.

W stosunku do człowieka, po spektakularnych osiągnięciach medycyny w dziedzinie genetyki, jesteśmy skłonni sądzić, że Bóg nie jest nam już potrzebny, że jakieś zasady życia moralnego każdy potrafi sobie wybrać i stosować się do nich dokąd zechce. Trwałe, niezmienne i powszechnie obowiązujące przykazania są sprzeczne z wolnością i dlatego trzeba je odrzucić, tak w życiu indywidualnym, jak i społecznym. Czy ta wizja jest prawdziwa? Zapewne przekonamy się o tym doznając skutków następnej, podstępnej i frontalnie przeciwnej chrześcijaństwu ideologii gender.

Narodowy socjalizm chciał nam wmówić, że tylko niebieskoocy blondyni z charyzmatycznym przywódcą na czele mogą rządzić ludzkością. Druga ideologia narzucała pogląd, że to nie jednostka, ale kolektyw, kierowany przez zawsze najmądrzejszą przewodnią partię doprowadzi ludzkość do szczęścia. Obydwie ideologie skończyły marnie. Można się było spodziewać, że ludzie zmądrzeją i nie dadzą się nabrać na podobne fanaberie. Wydaje się jednak, że przestrzeń ludzkiego życia podobna jest do akwenu, w którym Zły zastawił mnóstwo sieci. Łapią się w nie ludzie szukający przygód, pewni siebie i przekonani, że w każdej sytuacji sobie poradzą. Kuszenie polega na ukazywaniu ponętnych aspektów zła. Jeżeli w Raju było to jabłko, którego spożycie miało prowadzić do znajomości dobra i zła, to współcześnie jego rolę spełnia obietnica wolności bez odpowiedzialności.

Właśnie taką wolność oferuje narzucana dzisiaj światu ideologia gender. Nie obiecuje szczęścia w przyszłości, ale zapewnia je tu i teraz. Na samym wstępie pozbywa się przeszkód, które mogłyby zakłócić taką wolność bez odpowiedzial- ności. W tym celu wyrzeka się Boga, natury przez Niego stworzonej i jej praw, zwłaszcza naturalnego prawa moralnego. Pozbywa się balastu wspólnoty, podkreślając niczym nie ograniczone prawa jednostki. Wszyscy ludzie są sobie równi. Każdy jest sam dla siebie sterem, żeglarzem, okrętem. Aby się uwolnić od wszelkich więzów międzyludzkich, ideologia ta twierdzi, że człowiek nie rodzi się mężczyzną czy kobietą. Biologia niczego nie przesądza. Płeć nie jest ani cechą osobowości, ani tożsamości człowieka, ale każdy wybiera ją sobie zgodnie z istniejącymi w danym miejscu stereotypami społecznymi i kulturowymi. Co więcej, można tę płeć zmieniać, jeśli ktoś zechce. Oczywiście taki twór nie nadaje się do życia we wspólnocie, zwłaszcza w takiej, jaką jest tradycyjne, trwałe i nierozerwalne małżeństwo chrześcijańskie. Dlatego to małżeństwo i rodzinę trzeba zniszczyć, by swobodnie wprowadzić w ich miejsce związki partnerskie, bo tylko one mogą zapewnić pełną swobodę łączenia się ludzi ze sobą tak, jak oni sami sobie to wyobrażają, mężczyzna z kobietą, ale także mężczyzna z mężczyzną i kobieta z kobietą.

Nie dajmy się zwariować. Nie pozwólmy, by po raz trzeci za naszego życia zawładnęła nas obłędna i niszczycielska ideologia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska