Opowieść o protoplastach bohaterów sagi "Kobiety z ulicy Grodzkiej". Lucyna Olejniczak wraca z nową książką

FLESZ - PiS utraci większość?

W 1831 roku w Galicji wybucha epidemia cholery. Z ogarniętej zarazą wioski ucieka młoda kobieta w ciąży, która liczy na lepsze życie z dala od tego miejsca. Kilkanaście lat później jej córka, Magda, urodzona i wychowana w klasztorze benedyktynek, przybywa do Krakowa, aby tam rozpocząć dorosłe życie.

Lucyna Olejniczak wraca z kolejną książką dotyczącą rodziny "Kobiet z ulicy Grodzkiej". Tym razem krakowska autorka opisuje jednak wcześniejsze losy bohaterek bestsellerowej sagi, które zostaną rozpisane w dwóch tomach prequelu. Pierwszy z nich ukazał się tej jesieni jak zwykle nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.

- Kiedy pisałam sagę, zakładam powstanie trzech tomów. Ale za każdym razem na prośbę czytelników kontynuowałam losy moich bohaterek, aż doprowadziłam fabułę do czasów współczesnych. Zaproponowano mi więc napisanie prequelu i bardzo chętnie wykorzystałam tę możliwość. Mnie również trudno było rozstać się z bohaterami tych książek - mówi Lucyna Olejniczak.

Tym samym "Apteka pod Złotym Moździerzem. Obca" o protoplastach bohaterów jest siódmą książką z serii. Jej bohaterka walczy na barykadzie podczas powstania krakowskiego, przeżywa pierwszą miłość i wkrótce znajduje swe życiowe powołanie - chce pomagać chorym. Mimo wielu przeciwności losu nie poddaje się, marząc o własnej aptece.

Wszystko - jak i w pozostałych tomach - na tle historii Krakowa z jej społecznymi, kulturowymi i historycznymi wydarzeniami. Od czasu zawiązania akcji w pierwszej części prequela do szóstego tomu "Aleksandra" mija niemal 200 lat.

- Tło historyczne od początku było dla mnie bardzo ważne. Nawet bardziej zależało mi, by w lekkiej formie przemycić historię Krakowa i wydarzenia ważne, o których dziś mówi i pisze się mało, a dopiero następnie dokleić do tego ciekawą, wciągającą fabułę - opowiada autorka.

Jest więc rodzina Bernatów, Apteka i Kraków na tle rewolucji krakowskiej, następnie I i II wojny światowej, stanu wojennego, a w ostatnich tomach także Nowej Huty. Aby za fabularną opowieścią umieścić prawdziwe wydarzenia, autorka korzystała z licznych źródeł dokumentujących dany czas z perspektywy Krakowa.

- Skarbnicą, z której czerpię, są pamiętniki z epoki, wspomnienia, gazety. Udało mi się dotrzeć do starych czasopism, w których jest zapisane codzienne życie mieszkańców. Wyszukuję tam zaskakujące informacje, ciekawe szczegóły, które potem umieszczam w fabule. Czytanie źródeł to dla mnie najprzyjemniejsza część pracy nad książką - przyznaje Olejniczak.

Dwutomowy prequel ma fabularnie połączyć wcześniejsze losy rodziny z historią opisaną w pierwszej części sagi. Teraz autorka pracuje nad drugą częścią, która zakończy się w 1890 roku - czasie zawiązania akcji w "Hance".

- Kiedy siadam do pisania książki, to już wiem, co będzie, jak się skończy. Układam w głowie historię, jej przebieg i dopiero wtedy siadam do pisania. Oczywiście koncepcja czasem się zmienia, zmianie ulegają poszczególni bohaterowie, ale ogólny zarys pozostaje ten sam - mówi autorka "Apteki pod Złotym Moździerzem".

Przypomnijmy, że Lucyna Olejniczak zadebiutowała książką pt. "Wypadek na ulicy Starowiślnej" w 2007 r., będącą efektem poszukiwań informacji o własnym pradziadku, Teodorze. Kolejne powieści pisarki były inspirowane wydarzeniami z jej życia. Na podstawie listów wysyłanych do rodziny ze Stanów Zjednoczonych, gdzie pracowało przy pomocy starszej osobie, powstała powieść „Opiekunka, czyli Ameryka widziana z fotela”. Pisząc książkę „Dagerotyp. Tajemnica Chopina”, autorka przebywała u przyjaciółki we Francji. Pracę nad "Kobietami z ulicy Grodzkiej" Lucyna Olejniczak zaczęła sześć lat temu.