Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Gabriela Mruszczak kręci film dokumentalny o św. Maksymilianie Kolbe. Narratorem opowieści jest Dagmar Kopijasz [ZDJĘCIA, WIDEO]

Monika Pawłowska
Przedwojenne zdjęcie o. Maksymiliana Kolbego, stało się zaczątkiem filmu o późniejszym świętym.
Przedwojenne zdjęcie o. Maksymiliana Kolbego, stało się zaczątkiem filmu o późniejszym świętym. Ekipa filmowa
Słowa św. Maksymiliana Kolbe (numer obozowy 16670) wypowiedziane w KL Auschwitz do więźnia z pierwszego transportu Eugeniusza Niedojadło (numer obozowy 213) „Właśnie tutaj w Auschwitz nie wolno nam nienawidzić. Należy kochać. Należy kochać nawet swoich wrogów, nawet tych, którzy nas prześladują”- przyświecają twórcom powstającego filmu o męczenniku z Auschwitz. Reżyserem dokumentu, który traktuje o poszukiwaniu św. Maksymiliana w czasach współczesnych, jest oświęcimianka Gabriela Mruszczak. Bohaterem filmowej i narratorem opowieści o świętym jest mieszkaniec ziemi oświęcimskiej Dagmar Kopijasz z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz – Birkenau, który z przedwojenną fotografią franciszkanina w ręce podąża jego śladami.

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Zbieg okoliczności w czasie pandemii koronawirusa dał początek filmowi o św. Maksymilianie

Gabriela Mruszczak ma na swoim koncie kilka filmów dokumentalnych przedstawiających historię byłych więźniów KL Auschwitz, m.in. o bokserze Tadeuszu Pietrzykowskim, „Auschwitz, boks i chleb” czy „Koledzy. Portrety z pamięci” opowiadający o początkach KL Auschwitz i pierwszych ofiarach niemieckiego nazizmu.

Los zrządził, że na „warsztat” wzięła św. Maksymiliana. Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe został deportowany do Auschwitz 28 maja 1941 r. Dwa miesiące później Niemcy w odwecie za ucieczkę jednego z więźniów wyznaczyli na śmierć głodową grupę Polaków. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek. O. Kolbe dobrowolnie zgłosił się za niego. Zakonnik zmarł 14 sierpnia 1941 r. dobity zastrzykiem fenolu jako ostatni z więźniów zamkniętych w bunkrze głodowym. Franciszkanin został kanonizowany w 1982 r.

- Myśl o filmie, „zawdzięczamy” epidemii - śmieje się Gabriela Mruszczak, reżyser filmu. - Znajomy franciszkanin Kordian Szwarc prowadził rekolekcje w kościele św. Maksymiliana w Oświęcimiu. Bardzo chciał nawiedzić celę św. Maksymiliana, zobaczyć muzeum, niestety z powodu pandemii było zamknięte. Wtedy poprosiłam Dagmara o pomoc. Przyniósł na to spotkanie z franciszkaninem przedwojenne zdjęcie św. Maksymiliana. Pytań było mnóstwo i tak zrodził się pomysł filmu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że bohaterem filmu będzie Dagmar - dodaje.

Dagmar Kopijasz rusza w drogę z fotografią św. Maksymiliana, by w kilku miejscach związanych bezpośrednio z o. Kolbe skonfrontować swoje zdanie i wyobrażenia o świętym z innym spojrzeniem.

- Sam Dagmar mówi o sobie, że jest areligijny, co ciekawe zainteresowany życiem św. Maksymiliana. Trochę też mają wspólną historię. Brat jego pradziadka był księdzem. Dostał się do obozu za to, że odprawiał procesje po polsku. Zginął w Auschwitz zabity zastrzykiem fenolu. Dagmar, miłośnik i tropiciel historii, patrzy na wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat z dystansem. Myślę, że to będzie ciekawe doświadczenie, zupełnie nie chcemy, by był to film biograficzny - mówi Gabriela Mruszczak.

Bohater filmu rozmawia z osobami, które w swoim życiu, w biznesie, w działalności zawodowej czerpią inspirację z życia św. Maksymiliana. Odwiedzi m.in. Niepokalanów, Zduńską Wolę, Stare Bystre, Kraków, Babice, Oświęcim i Harmęże.

Dla Gabrieli Mruszczak ten film jest też eksperymentem reżyserskim, ponieważ nie tylko stoi za kamerą, jak w dotychczasowych produkcjach, w roli operatora kamery i reżysera, ale jest również po drugiej stronie obiektywu i towarzyszy bohaterowi w jego poszukiwaniach.

W produkcji zostaną wykorzystane archiwalne nagrania byłego więźnia KL Auschwitz-Birkenau Władysława Lewkowicza, który przebywał w obozie z o. Maksymilianem.

Ekipa filmowa poszukuje osób, które otaczają św. Maksymiliana wyjątkowym kultem lub doświadczyły szczególnego wstawiennictwa świętego.

- Jeśli masz coś do powiedzenia lub pokazania, może zawdzięczasz coś św. Maksymilianowi, może pomaga ci w życiu lub prowadzić biznes, skontaktuj się z nami - apeluje Gabriela Mruszczak. - Kontakt z nami można nawiązać poprzez stronę internetową - dodaje.

Maksymilian Kolbe - film dokumentalny

Premiera filmu o św. Maksymilianie w 2022 roku

Zdjęcia dopiero ruszyły. Jeszcze w tym roku będzie można zobaczyć krótszą, 25-minutową wersję dokumentu. Dłuższa wersja, 40-minutowa, powinna być gotowa w przyszłym roku. Film będzie można zobaczyć na antenie TVP Kraków oraz na platformie YouTube.

Producentem filmu jest Fundacja Forum Rozwoju Inicjatyw Lokalnych w ramach programu „Filmoteka Małopolska” realizowanego przez Małopolskie Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu i finansowanego z budżetu samorządu województwa małopolskiego. Autorką scenariusza i reżyserem jest Gabriela Mruszczak. Zdjęcia realizują: Maciej Mroziewski, Sara Mroziewska, Gabriela Mruszczak i Piotr Struczyk. Konsultantem merytorycznym jest franciszkanin o. Piotr Cuber, który przez wiele lat związany był z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska