Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rdest nad Dunajcem. Felieton Grzegorza Tabasza

Grzegorz Tabasz
Z oddali miejsce wyglądało imponująco. Dwudziestometrowej wysokości wierzby białe. Topole podobnej wysokości. I gęstwina pomniejszych wierzb przetykana głogami, czarnym bzem i tarniną na obrzeżach. Czyli piękny las łęgowy środkowego Dunajca. Przyrodnicza klasyka. Z bliska czar prysną. Gęstwina zieleni u stóp drzew okazała się być gęstymi łanami rdestowca.

Rdest, rdest i jeszcze raz rdest. I łany przekwitającej nawłoci. Rdest sachaliński, ostrokończysty i ich mieszańce, zarastają brzegi rzek i lasów. Wysokie na trzy metry, gęste kępy soczyście zielonego paskudztwa.

Ten odcinek brzegu Dunajca opanował rdest ostrokończysty. Ławo go rozpoznać po kształcie liści i wielkich kiściach białych kwiatów Pełno na nich owadów zbierających nektar i pyłek. Pojedyncze chrząszcze, liczne muchówki i błonkówki. Pszczół nawet na lekarstwo. To zła wiadomość. Wydadzą nasiona i po pierwszym wezbraniu wody Dunajca poniosą je w siną dal.

Skądinąd miłe oku rośliny skutecznie mordują swoich sąsiadów. Zabierają słońce, sole mineralne i wodę. W rdestowym gąszczu nie uświadczy ani źdźbła trawy czy listeczkami innych roślin. Intruzi niszczą przyrodniczą różnorodność i co gorsza, nie ma skutecznego sposobu by się rdestowców pozbyć.

Na walkę z barszczem są pieniądze, zaś rdestowce są tylko na czarnej liście gatunków inwazyjnych. Co im nie szkodzi. Gdyby parzyły choć troszkę, to co innego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rdest nad Dunajcem. Felieton Grzegorza Tabasza - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska