Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pandemii nie oszczędzamy na książkach, tylko na wyjściach do teatru i kina

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Na książki przeznaczaliśmy w ubiegłym roku średnio 25,44 zł, nie wliczając w to podręczników szkolnych i innych wydawnictw przeznaczonych do nauki.
Na książki przeznaczaliśmy w ubiegłym roku średnio 25,44 zł, nie wliczając w to podręczników szkolnych i innych wydawnictw przeznaczonych do nauki. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
W 2020 roku statystyczny Polak przeznaczył na kulturę 58 zł mniej niż rok wcześniej, ale na książki wydał o 1,44 zł więcej - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, który zbadał, ile i za co w ubiegłym roku płaciliśmy w zakresie szeroko pojętej kultury.

FLESZ - Kryzys na granicy

od 16 lat

Wiosną z entuzjazmem przyglądaliśmy się wynikom badań poziomu czytelnictwa w Polsce za 2020 rok, w których Biblioteka Narodowa poinformowała o niewielkim wzroście będącym najlepszym wynikiem od sześciu lat. Okazało się bowiem, że na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42 proc. respondentów - o 3 proc. więcej niż w 2019 roku i 5 proc. więcej niż w 2018. Autorzy badań dodawali również, że w porównaniu z rokiem 2019 zaobserwowano istotny statystycznie wzrost popularności książkowych zakupów, a nawet czasowe zamknięcie księgarń z powodu pandemii nie zatrzymało tego procesu, zastąpione przez zakupy internetowe.

Wydawaliśmy 25 zł na książkę

Szczegóły naszych wydatków na kulturę zbadał Główny Urząd Statystyczny. Z opublikowanego raportu wynika, że na książki przeznaczaliśmy w ubiegłym roku średnio 25,44 zł, nie wliczając w to podręczników szkolnych i innych wydawnictw przeznaczonych do nauki. To o 1,44 zł więcej niż przed rokiem, kiedy za książki płaciliśmy średnio równe 24 zł. Nieco zmieniły się również proporcje w naszych kulturalnych budżetach. W 2020 roku książki zajęły w nich 8,3 proc., podczas gdy rok wcześniej - 6,6 proc.

Co ważne, tak jednoznacznych wyników nie daje dokładniejsze badanie wydatków z podziałem na mieszkańców miast i wsi. GUS wskazuje, że statystyczny mieszkaniec miasta w 2020 roku wydał na książki 34 zł, to znaczy o 2,5 zł więcej niż przed rokiem, a lektury zajęły w jego budżecie na kulturę 9,5 proc., podczas gdy rok wcześniej 7,3 proc. Tymczasem na wsi na zakup książek wydano niemal trzy razy mniej niż w mieście, dokładnie 11,76 zł. To także mniej niż w 2019 roku, gdy mieszkaniec wsi przeznaczał na lektury 12,60 zł. Oznacza to, że chociaż średnio na książki w 2020 roku wydawaliśmy więcej, wynik ten zawyżają osoby mieszkające w miastach, a ubiegły rok jeszcze zwiększył dysproporcje między wydatkami na kulturę w mieście i na wsi.

W sumie książki zajęły w domowym budżecie statystycznego Polaka zaledwie 0,18 proc.

Na kulturę wydaliśmy mniej niż rok wcześniej

Niewiele zresztą zajęły w tym budżecie wszystkie wydatki na kulturę. Według GUS stanowiły one 2,1 proc., przy czym udział tego sektora w domowym budżecie wahał się od 1,3 proc. w gospodarstwach rolników do 2,4 proc. wśród osób pracujących na własny rachunek. Biorąc pod uwagę konkretne liczby, za zakup artykułów i usług kulturalnych płaciliśmy przeciętnie 306,84 zł. To prawie 58 zł mniej niż w 2019 roku, gdy z domowego budżetu przeznaczaliśmy na kulturę 364,68 zł.

Warto dodać, że ponad jedna trzecia tych środków była przeznaczona na korzystanie z mediów, szczególnie elektronicznych. Opłaty za korzystanie z urządzeń odbiorczych oraz za telewizję wyniosły na osobę przeciętnie 103,32 zł. Rok wcześniej na te cele przeznaczano czwartą część budżetu.

I tu widoczne są różnice między mieszkańcami miast a wsi, choć tym razem przeciętne wydatki na kulturę zmniejszyły się w obu tych grupach. W mieście wydawano średnio 358 zł (o 75 zł mniej niż w 2019 roku), a na wsi 226 zł (32 zł mniej).

15 zł na wyjścia do teatru czy kina

Niewątpliwie na budżety kulturalne wpłynęła pandemia, z jednej strony ograniczając dochody pracowników wielu branż, z drugiej - paraliżując pracę instytucji kultury. Zamknięte zostały teatry, sale koncertowe, kina, muzea, a brak wydatków na bilety odzwierciedlił się w rachunkach. Mieszkaniec miasta wydał na takie wydarzenia blisko 19 zł, a mieszkaniec wsi - 8,64 zł. W obu tych przypadkach wydatki na wstępy do teatrów, kin czy instytucji muzycznych zmalały o 57-60 proc. względem roku 2019 i zajęły dwa razy mniejszą część budżetu przeznaczonego na kulturę niż rok wcześniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska