- To co się tu dzieje, pokazuje, że w tym mieście nikt nad niczym już nie panuje - komentuje Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I Stare Miasto, mieszkaniec Kazimierza.
Zwraca uwagę, że urzędnicy odpowiedzialni za organizację ruchu i miejskiej przestrzeni powinni unikać tak absurdalnych sytuacji. - Z tego co pamiętam miejsca postoju dla osób niepełnosprawnych wyznaczono i wymalowano nie tak dawno, czyli były tam potrzebne. Teraz okazuje się, że jednak jest inaczej, bo potrzebne jest miejsce dla ogródka gastronomicznego? - dodaje radny Jacek Balcewicz.
Przyznaje, że nawet jeśliby się okazało, że wyznaczone miejsca postojowe nie muszą być w tym miejscu, to jeżeli miał tam stanąć ogródek - mając na uwadze dbałość o ład przestrzenny - nie powinno się stolików i krzeseł kawiarnianych umieszczać na nadal wymalowanych stanowiskach, a samo przekreślenie oznakowania nie jest wystarczające.
Moje miasto. Koszmar widziany ze stadionu Wisły. Oszpecono K...
Na sytuację zareagowała także radna Dzielnicy I Alina Kamińska, również mieszkająca na Kazimierzu. Na Facebooku umieściła zdjęcia i komentarz: "Niepełnosprawni zaparkują w....ogródkach gastro! Czy ktoś nad tym panuje?".
- Jestem zaszokowana. To przykład chaosu w przestrzeni, która przecież jest chroniona. Nie powinno dochodzić do takiej sytuacji i to na terenie parku kulturowego. Miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych są potrzebne, są przecież wskaźniki mówiące, jaka jest wymagana ich ilość. Ta sytuacja pokazuje, że priorytet ma ogródek. Taki widok nie przynosi chluby miastu, które ma w tym roku znów, po pandemii, odwiedzić rekordowa liczba turystów - komentuje radna Alina Kamińska.
Ogródek stanął przed restauracją Edo Sushi Bar. - Ogródek jest tu od 18 lat. Mam na to zgodę urzędu - podkreśla Piotr Zajączkowski, właściciel restauracji.
O wyjaśnienie zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Krakowa. - Z formalnego punktu widzenia miejsca postojowe zostały zlikwidowane i przeniesione na drugą stronę, gdzie osoby z niepełnosprawnościami mają możliwość zaparkowania - wyjaśniają w magistracie.
Piotr Zajączkowski wyjaśnia, że sam nie może zmazać farby, którą zostało oznakowane miejsce postojowe na terenie, na którym ma zgodę na ogródek.
W urzędzie zapewniają: - Miasto postara się je zasłonić to miejsce, tak by nie wprowadzać mieszkańców i przechodniów w błąd.
Jacek Balcewicz komentuje: - Owszem, miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych przeniesiono na drugą stronę, tylko znak schowany jest w liściach drzew. Odbyło się to kosztem likwidacji dwóch miejsc ogólnodostępnych. Widać tylko kopertę, ale nie wiadomo, że są to miejsca dla niepełnosprawnych.
Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? To mit

- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Nowa Huta to nie tylko aleja Róż. Tajemnicze rejony dzielnicy dobre na wyprawę
- Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa z drona. Widać asfalt, tunele, wiadukty. Sporo!
- Kraków lat 70. Matura pod portretem Gomułki i pierwsze w mieście przejście podziemne
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!