https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 10 miesięcy. Tyle trzeba czekać w bibliotece na książkę Olgi Tokarczuk

red.
Andrzej Banas / Polska Press
Nobel to dla pisarza nie tylko prestiż, ale i reklama. Już w kilka godzin po tym, jak ogłoszono że Olga Tokarczuk została laureatką Nagrody Nobla, z internetowych księgarń zniknęły tytuły sygnowane jej nazwiskiem. Czytelnicy ruszyli więc do stacjonarnych sklepów i bibliotek.

Po ogłoszeniu werdyktu Akademii Szwedzkiej sprzedaż książek Olgi Tokarczuk wzrosła o ok. 6 tysięcy procent. Jak podaje Empik, największym zainteresowaniem cieszą się: „Bieguni” i „Księgi Jakubowe” oraz „Prawiek i inne czasy”. Choć książki nadal są dostępne w sklepach, a na koniec października zapowiedziano dodruki, część czytelników przypomniała sobie również o bibliotekach.

Jak podaje Agnieszka Będkowska z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, dziś czas oczekiwania na książki Tokarczuk wynosi nawet 10 miesięcy. - Nie prowadzimy list kolejkowych, ale czytelnicy mogą dokonywać rezerwacji tytułu w naszym systemie internetowym. W tej chwili na jeden egzemplarz „Ksiąg Jakubowych” czeka 5 osób, na „Biegunów” zaś 8-10 – mówi. - Biorąc pod uwagę, że książkę można wypożyczyć u nas na 30 dni, łatwo policzyć, ile trzeba czekać na książkę noblistki.

Na książki noblistki trzeba czekać również w Bibliotece Kraków. Jak informuje rzecznik instytucji, Piotr Wasilewski, w tej chwili Najwięcej osób czeka w kolejce na książkę „Bieguni” (211 zamówień ) i „Księgi Jakubowe” (180 zamówień). - W zbiorach mamy 78 egzemplarzy "Biegunów" i 61 "Ksiąg Jakubowych" z audiobookami włącznie. Szacujemy, iż czas potrzebny na "rozładowanie" takich kolejek to okres kilku miesięcy - mówi Piotr Wasilewski z Biblioteki Kraków.

Tym, którzy nie załapali się ani na własny egzemplarz, ani na książkę wypożyczoną z biblioteki, pozostają ebooki i audiobooki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ebook - virtualo.pl/ebook/bieguni-i120540/ Fajna, ciekawa, konkretna, wciągająca pozycja. Tokarczuk nie do końca jest twórcą z mojej planety, ale co tutaj dużo mówić - babka jest konkretna, a kiedy coś pisze, to jest faktycznie konkretna. Nie ma tutaj mowy o byle jakiej twórczości.

G
Gość

Przed komentarzem radzę przeczytać - livro.pl/bieguni-tokarczuk-olga-sku1107991257.html Mam podobne zdanie - nikt od dawna nie pokazał Polski z tak dobrej strony, jak ona. Szacunek również należy się jej za samo wystąpienie podczas gali. Szacunek.

m
maciek
16 października, 17:38, Gość:

Olga Tokarczuk vel jakaś tam Chaima Zilberstein, czy coś tam, rodzice Ukraińscy Żydzi. Powiedziała kiedyś o Polakach tak: cyt. " Mordowaliście żydów a z ludności ukraińskiej zrobiliście swoich niewolników" Tak oto "Polska" Noblistka mówi o Polsce i Polakach...

Dziękuję, nie przeczytam jej książki o martyrologi narodu wybranego, niech wyda ją sobie w izrael.

.

Cytat sto razy przeinaczony przez prawicowy bąbel informacyjny (włącznie ze zmianą osoby na drugą liczby mnogiej, a jakże), jej rodzice to polscy katolicy, a do tego matka była... polonistką. I tyle w temacie. Ale jedno mamy wspólne, ja, ty i Olga Tokarczuk: nasi przodkowie pochodzili z Afryki.

G
Gość

Olga Tokarczuk vel jakaś tam Chaima Zilberstein, czy coś tam, rodzice Ukraińscy Żydzi. Powiedziała kiedyś o Polakach tak: cyt. " Mordowaliście żydów a z ludności ukraińskiej zrobiliście swoich niewolników" Tak oto "Polska" Noblistka mówi o Polsce i Polakach...

Dziękuję, nie przeczytam jej książki o martyrologi narodu wybranego, niech wyda ją sobie w izrael.

.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska