Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczysta Kraków pokonała mistrza jesieni! ŁKS Łagów wypuścił z rąk prowadzenie. Krawczyk i Hebel w głównych rolach. Zobaczcie zdjęcia

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Maksymilian Hebel (w środku) właśnie strzelił drugą bramkę dla Wieczystej. Dla całego zespołu po powód do dużej radości
Maksymilian Hebel (w środku) właśnie strzelił drugą bramkę dla Wieczystej. Dla całego zespołu po powód do dużej radości Kamil Bielaszewski
Wieczysta Kraków zakończyła rundę jesienną niezwykle cennym zwycięstwem. ŁKS Łagów - Wieczysta 1:2 w meczu 17. kolejki III ligi (gr. IV), rozegranym w sobotę 19 listopada. Krakowianie zwyciężyli na boisku drużyny, która jest liderem tabeli po rundzie jesiennej. Teraz podopieczni Dariusza Marca tracą do ŁKS-u trzy punkty, zajmują 3. miejsce w tabeli. Jej czołówka na półmetku rozgrywek wygląda następująco: 1. ŁKS Łagów 37 pkt, 2. Avia Świdnik 35, 3. Wieczysta Kraków 34, 4. Stal Stalowa Wola 34, 5. Cracovia II 33, 6. Orlęta Radzyń Podlaski 32.

ŁKS Łagów - Wieczysta Kraków 1:2 (0:0)

Bramki: 1:0 Mianowany 57, 1:1 Moulin 72 karny, 1:2 Hebel 86.
ŁKS: Lipiec - Rogala, Szymocha, Waniek - Tonia, Mydlarz, Mianowany (80 Lepiarz), Seweryn - Rogoziński (69 Orlik), Imiela - Chełmecki (80 Kafel).
Wieczysta: Krawczyk - Bąk, Faworow, Bujak, Klimczak - Torres, Pietras (62 Hebel), Moulin, Pałaszewski, Kumah (85 Pachowicz) - Majewski.
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Żółte kartki: Rogala - Klimczak, Bąk. Widzów: 400.

Było zimno, ale słonecznie, przed pierwszym gwizdkiem kibiców rozgrzewały płynące z głośników przeboje grupy Queen - "The Show Must Go On", przy prezentacji drużyn wybrzmiało już "We Will Rock You". A że trybuny w Łagowie mogą pomieścić 300 osób, no to na stadionie mieliśmy nadkomplet publiczności.

Pierwsza akcja Wieczystej przyniosła jej - już w 25 sekundzie gry - świetną okazję na gola! Majewski z 10 metrów strzelił jednak wprost w bramkarza.

Krakowianie nacisnęli, prowadzili grę, ale gospodarze szybko zareagowali, zaczęli przesuwać się nieco wyżej. A gracze Wieczystej po 9 minutach mieli na koncie już dwie żółte kartki. Jacek Małyszek, sędzia pierwszoligowy, ukarał za faule Klimczaka i Bąka (choć w drugim przypadku była to dyskusyjna decyzja).

11 minuta przynosiła pierwszy groźny - i to naprawdę groźny - atak ŁKS-u. Zainicjował go Chełmecki, i on też za moment w polu karnym dośrodkował do Seweryna. Ten strzelił, to była szansa na gola, ale górą był Krawczyk.

Z trybun słychać było tylko kibiców Wieczystej, na boisku goście mieli częściej piłkę, prowadzili atak pozycyjny, przeciwnik jednak stał mocno, grał pragmatycznie. W 15 min Majewski po kontrze stworzył szansę Kumahowi - ten kopnął piłkę w bramkarza. Pięć minut później "Maja" spudłował z 16 metrów. A do końca I połowy w zasadzie tylko strzałami z rzutów wolnych żółto-czarni byli w stanie postraszyć mistrzów jesieni. Ci nastawili się na kontry - nie były one szczególnie groźnie, a jeśli kończyły się strzałami, to nieudanymi (Seweryn, Chełmecki).

Sztuczna murawa sprzyjała takiej grze, jaką preferuje Wieczysta, ale - żeby było jasne - łagowianie to także drużyna umiejąca fajnie pograć podaniami. I przycisnąć krakowian. W 54 min zaowocowało to dobrą akcją Chełmeckiego w polu karnym, jego strzał obronił Krawczyk. A trzy minuty później, kiedy krakowianie nie potrafili oddalić zagrożenia od własnej bramki, piłkę wybitą przed pole karne kopnął Mianowany. Kapitalnie, prosto w "okienko", 1:0!

Wieczysta nagle przyspieszyła. Ale łagowianie, niepokonani od 15 meczów, szybko opanowali sytuację. Grali dokładniej, w 63 min byli bliżsi podwyższenia wyniku - kiedy po centrze Mydlarza główkował Seweryn. Starali się grać tak, by nie dawać gościom stałych fragmentów, ale ci jednak napierali, czego efektem był wolny w 69 min, po którym uderzenie Hebla obronił Lipiec.

Krakowianie cisnęli, za moment Hebel strzelał już w polu karnym. A w 71 min w "16" łagowian doszło do zdarzenia, które sędzia ocenił jako faul Mydlarza na Torresie. No i podyktował rzut karny! Wykorzystał go Moulin.

Do ataku ruszył ŁKS i zaraz po podwójnej zmianie w 80 min stworzył dwie świetne okazje na gola, w drugim przypadku znakomicie interweniował Krawczyk po uderzeniu Lepiarza z 7 metrów. Bramkarz uratował Wieczystą. A uszczęśliwił ją w 86 min Hebel, który po podaniu Majewskiego wykorzystał kawałek wolnej przestrzeni w polu karnym i uderzył celnie w dalszy róg.

To był gol na wagę zwycięstwa. Którego by na pewno nie było, gdyby nie Krawczyk - to 20-letni golkiper w tym spotkaniu był MVP Wieczystej.

Teraz przed III-ligowcami długa przerwa w grze. Runda wiosenna rozpocznie się 4 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska