- Odnowione jest około 60 procent wnętrza bazyliki: ściany, sklepienia w polichromiach, wyposażenie drewniane, detale kamienne i drewniane, ołtarz główny i ołtarze boczne, obrazy wraz z ramami, ławki, konfesjonały. Zamknęliśmy projekt trzyletni, dofinansowywany przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, Urząd Marszałkowski, gminę Kraków i darczyńców. A przed nami pozostałe 40 procent remontu - mówi nam o. Łukasz Brachaczek odpowiedzialny za prace w bazylice.
Po renowacji m.in. ołtarze jaśnieją uzupełnionymi złoceniami. Ołtarz główny uzupełniono o brakujące, bo poniszczone na przestrzeni lat drobne koronkowe detale. Drewniane stalle są teraz oczyszczone z późniejszych przemalowań, zobaczymy je w przywróconych oryginalnych kolorach. Można oglądać odnowione i uczytelnione polichromie projektu Wyspiańskiego, w tym te, które wyszły spod jego ręki. Renowacja jego malowideł na ścianach prezbiterium około rok temu wywołała kontrowersje, pojawiły się wtedy zapowiedzi prawdopodobnych poprawek.
- Ta sprawa pozostaje otwarta. Trwają nadal badania i pojawiają się różne koncepcje, różne wersje co do tego, jakie poprawki miałyby zostać wykonane. Trzeba dobrze się nad tym zastanowić, żeby się nie okazało, że po wykonaniu poprawek i zmian specjaliści i opinia społeczna będzie miała kolejne zastrzeżenia. Ta kwestia jest cały czas rozstrzygana, sprawa jest bardzo delikatna i na pewno jeszcze to potrwa, zwłaszcza gdyby cały projekt miał być prowadzony od początku, z uzyskaniem pozwoleń konserwatorskich itp. - podsumowuje o. Brachaczek.
Wnętrze bazyliki franciszkanów będzie dalej odzyskiwać blask najprawdopodobniej od przyszłego roku, w ramach tzw. projektu kluczowego SKOZK, z zapewnionym kilkuletnim dofinansowaniem. By dokończyć konserwację wnętrza świątyni - przeprowadzić kompleksową konserwację nawy głównej wraz z historycznym wystrojem i wyposażeniem - potrzeba ponad 5 mln zł. Ze SKOZK ma popłynąć na ten cel dotacja w wysokości 5 mln 163 tys. złotych.
Czy Polsce grozi blackout?
