Felieton Grzegorza Tabasza. Gawron uzależniony
Ilekroć widzę gawrona czy wronę siwą z orzechem włoskim w dziobie, mam przed oczyma sceny z kultowej powieści Tolkiena o władcach pierścieni. To samo...
Felieton Grzegorza Tabasza. Dzięcioł trójpalczasty
W lesie wypatrzyłem zaaferowanego dzięcioła trójpalczastego. Ma łapy z trzema palcami skierowanymi do przodu, od czego pochodzi nazwa. Do tego nie leczy drzew...
Rdest nad Dunajcem. Felieton Grzegorza Tabasza
Z oddali miejsce wyglądało imponująco. Dwudziestometrowej wysokości wierzby białe. Topole podobnej wysokości. I gęstwina pomniejszych wierzb przetykana głogami,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Plaga komarów
Ponoć mamy plagę komarów. Niektórzy porównują ją do plagi egipskiej. Niesłusznie. Odwykliśmy od komarów. Nieśmiało przypominam, że przez kilka ostatnich lat...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pająk skakun
Sam przygotowałem mu wymarzone miejsce do życia. Południowa strona domu. Nasłoneczniona. Trzyma ciepło do samego wieczora. Metr dalej antresola z pachnącymi...
Felieton Grzegorza Tabasza. Samotna szczerklina
Szczerklina jest zgrabną osą samotnicą. Dwa i pół centymetra długości, czerwonawy odwłok. I jak każda osa posiada jadowe żądło. Nie będę nikogo straszył, gdyż...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jesień
Mamy jesień. Na pocieszenie miłośników lata powiem, iż to tylko jesień meteorologiczna. Przydatne dla meteorologów urzędowe i równe podzielenie dwunastu...
Felieton Grzegorza Tabasza. Bocian spóźniony
Przecierałem oczy ze zdumienia gdy na ściernisku obok drogi zobaczyłem białego bociana. Łaził samotnie po ugorze skąd zebrano zboże. I regularnie podnosił coś z...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kasztany zniszczone
Powoli przymykamy do paskudnego wyglądu kasztanowców zwyczajnych. Praktycznie wszystkie nie mają ani już jednego zielonego liścia. Na gałęziach wiszą jeno...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jeż jesienny
Nie tylko odloty bocianów są oznaką końca lata. To coraz liczniejsze jeże rozjechane na drodze przez samochody. Cóż, zaczęły się jesienne wędrówki w...
Felieton Grzegorza Tabasza. Szerszeń z Azji. Jest się czego bać
To była tylko kwestia czasu. Do Europy oficjalnie przybył szerszeń azjatycki. Liczne roje znaleziono we Francji i na Wyspach Brytyjskich. Reszta kontynentu jest...
Felieton Grzegorza Tabasza. Rusałka żałobnik
Rusałka żałobnik. Jeden z czterech gatunków motyli, które w naszym klimacie potrafią przetrwać zimę bez szwanku w postaci dorosłego owada. Cytrynek, pawie...
Felieton Grzegorza Tabasza. Dzięcioł rabuś
Rytmiczne stukanie z rubieży mojego ogrodu dochodziło w najbardziej niemiłych do prowadzenia śledztwa okresach. A to bladym świtem, a to pod wieczór. Nim...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kruk i ser
Na ostatnim grzybobraniu towarzyszył mi kruk. Krakał nad głową z gęstwiny drzew. Czułem się trochę nieswojo. Kruki to ptaki mądre i inteligentne. Lubią padlinę,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Boża krówka
Boża krówka brzmi sympatycznie. Określa istotę o spokojnym charakterze. Ot, coś z nieba i zielonej łąki razem wzięte. Nie wiem kto i kiedy ukuł ów termin, ale...
Felieton Grzegorza Tabasza. Guzikowiec
Guzikowca polubiłem już w sklepie ogrodniczym. Nie mogłem oprzeć się kwiatom w kształcie kuli o średnicy pięciozłotowej monety. Powierzchnie zdobiły jeszcze...
Felieton Grzegorza Tabasza. Liczenie płazów
Odbyłem wycieczkę w przeszłość. W końcu lipca 2003 roku liczyłem po zmroku płazy na leśnej drodze w górach. Padał wówczas rzęsisty deszcz, czyli idealna pogoda...
Ciało tygrysa jako lek
Opowiadając o zagładzie dzikich kotów, pominąłem jedną sprawę. Kwestie medyczne. Wielu mieszkańców Azji jest święcie przekonanych o leczniczych właściwościach...
Felieton Grzegorza Tabasza. Lebioda
Rośnie na każdej miedzy. W ogrodach bywa uporczywym chwastem. Kiedyś ratował życia i zdrowie. To komosa zwyczajna nazywana także lebiodą, łobodą, lebidą albo...
Felieton Grzegorza Tabasza. Robale z Cypru
Sezon ogórkowy w pełni o czym świadczą niektóre nagłówki w mediach. Na ten przykład Cypr zaatakowała plaga robaków. Robaków!!! Pełzających po podłodze...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pytony z Florydy
Co może pyton tygrysi ważący prawie siedemdziesiąt kilogramów i mierzący prawie sześć metrów długości? Nim to powiem, klika słów wstępu. Taki okaz gada...
Felieton Grzegorza Tabasza. Gorówka z gór
Po czym poznać, że na górskiej wędrówce osiągnęliście wysokość 600, 700 metrów wyżej od poziomu bałtyckiej plaży? Po obecności gorówek. To motyle. Brązowej...