Nasze ślimaki nie są takie złe. Oto jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków zwierząt
Wszyscy, lub prawie wszyscy myśleli, że susza i brak opadów zaszkodziły ślimakom. Tym bezmuszlowym ślinikom i pomrowom, które masakrują pierwsze zbiory w...
Raz jeszcze pisklaki
Mamy urodzaj na jeżyki. Nie kolczaste ssaki, ale ptaki. Znajoma znalazła ptaka w mieszkaniu. Pewnie mnie chciała wkręcić, więc poprosiłem o dowód. W kilka...
PLUSGrzegorz Tabasz: I tylko żabich chórków żal
Drugi rok z rzędu letnie wieczory spędziłem bez żabich chórów. Jeszcze niedawno z rozlewisk Dunajca dobiegał rytmiczny rechot. Byłem na tyle daleko i na tyle...
Felieton Grzegorza Tabasza. Osika Drżączka
Mówią, że drży od czasów, gdy Kain zabiła Abla pod jej koroną. Dlatego liście osiki mają wydawać głośny szelest. To prawda. Mam na podorędziu okazałą topolę...
Te motyle na łące spotykaliśmy kiedyś bardzo często. Co się z nimi stało?
Kiedyś były najpospolitszymi motylami na łąkach. Myślę o modraszkach. Motyle wielkości dwuzłotówki. Niezbyt płochliwe i ładne. Szczególnie samce, których...
Młode bociany przygotowują się do pierwszego lotu
To nie jest dobra wiadomość. Wszak to początek lata, a ja opowiadam o bocianich odlotach. Niestety, to prawda. Już nie muszę włazić na strome zbocze, żeby...
Felieton Grzegorza Tabasza. Biegacze
Biegacze szaleją po ogrodach po zachodzie słońca. Nawiasem mówiąc, nie tylko po ogrodach, o czym później, zaś stawką tych biegów jest życie.
PLUSTabasz: Żmija, czarny charakter wakacji
Nie boję się naszej żmii. Choć to nasz jedyny jadowity wąż. Gad mały, ma niewielki zapas jadu i króciuteńkie ząbki jadowe. Stwór nieagresywny, choć do głaskania...
Felieton Grzegorza Tabasza. Lotnica Samica
Trafiło się jak ślepej kurze ziarno. Powiedzonko pasuje jak ulał do mojego znaleziska samicy największe ćmy Polski. Gdybym ją szukał nic by z tego nie wyszło,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Mieniak miejski
W bocznej uliczce ścisłego centrum napotkałem pięknego motyla mięśniaka tęczowca. Powierzchnia skrzydeł mieni się niebieskim połyskiem. Z zapałem spiął brudną...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jaskry Łąkowe
Na łąkach kwitną masowo jaskry. Rośliny mają drobne kwiaty żółtej barwy, lecz niedostatki postury nadrabiają liczebnością.
Felieton Grzegorza Tabasza. Narkomani
Nasze jedzenie działa na zwierzęta niczym narkotyk. Słodkości, zapachy, wzmacniacze smaku, sól. Zwierzęcy narkoman traci instynkt i dla zdobycia przekąski nie...
Felieton Grzegorza Tabasza. Brzegówka budowlana
Jaskółki brzegówki to ptaki, które nie lubią leniwych ludzi. Na przykład budowlańców, którzy maja dystans do pracy. Czyli tak zwanych obiboków. Potrafią też...
Felieton Grzegorza Tabasza. Truskawka story
Uwielbiam truskawki. Najlepsze są te nasze, krajowe zebrane w czerwcu. Bywają wcześniejsze dostawy z ciepłych krajów, ale rzadko kiedy ich smak dorównuje...
Felieton Grzegorza Tabasza. Szarańcza plaga
Ostatni najazd szarańczy wędrownych na ziemie dawnej Rzeczpospolitej, kroniki odnotowały w 1711. Najazd odparto z dużym trudem, gdyż dorosłe owady i ich jaja...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pisklak
Litość jest złym uczuciem. Nim spalicie mnie na stosie, pozwólcie powiedzieć kilka zadań usprawiedliwienia. Nie więcej niż 1375 znaków ze spacją, bo tyle wynosi...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pisklak
Wpierw usłyszałem ostrzegawcze ćwierkanie. Coś jak uderzanie kamieniem o kamień. Tak brzmi ostrzegawczy sygnał piegży. Małego ptaka, który wyprowadził pierwszy...
Felieton Grzegorza Tabasza. Chwasty
Po deszczu chwasty rosną jak szalone. I szybciej niż rośliny uprawne. Taka już ich natura. Wpierw definicja chwastu. Najprościej to każda inna roślina na...
Wrotycz. Roślina miła oku, pospolita i bardzo użyteczna
Wrotycz, zielsko wysokie do pasa o pomarańczowo żółtych kwiatach. Roślina miła oku, pospolita i nad wyraz użyteczna. Znajdziecie ją bez trudu na krajach lasu,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Szerszeń
Królowa szerszeni jest owadem, którego nie można minąć obojętnie. Gdy zobaczyłem paskowanego owada wielkości kciuka znikającego w ogrodowej altanie, czym...
Felieton Grzegorza Tabasza. Susza stara
Dwa tygodnie temu straszyli podtopieniami. Do tego medialne nośne przebitki wezbranych rzek, które lada moment miały przerwać wały przeciwpowodziowe. I co? Ani...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kasztanowce ginące
Jeśli cieszyć oczy kwitnącymi kasztanowcami, to tylko teraz. Zakwitły w sam raz na maturalne egzaminy. Cieszą oczy soczystą zielenią liści i pięknymi...