PLUSArchitektura industrialna
Siedzę w wielkiej, ponad stuletniej fabryce zamienionej w hotel. Sam się dziwię zachwytowi, w jakim tkwię już trzeci dzień. Dziwię się, bo brodząc od urodzenia...
PLUSUwierzyłem w rowery [FELIETON]
Uwierzyłem w nie na krótko. Na jakieś dwa dni. Postanowiłem zwiedzić Berlin w dobrym towarzystwie na rowerach, i teraz z bólem stwierdzam, że musiało minąć z...
PLUSMój szwajcarski scyzoryk [FELIETON]
Lśniący, spoczywający w oryginalnym pudełku, noszący nazwę na literę V, żeby mu nie robić reklamy, której zresztą nie potrzebował, scyzoryk mojego dziadka był...
PLUSWyłączcie te światła
Dla tych nie z Krakowa: osiedle Ruczaj to wielki, betonowy lejek, którego dzióbkiem jest skrzyżowanie ulic Grota-Roweckiego z Kobierzyńską.
Manifest piwowara hydraulika
Tydzień po tym, jak zrozpaczony brakiem dostępnych hydraulików poszedłem do sklepu, kupiłem części, narzędzia i z pomocą internetu brawurowo naprawiłem dwie...
W obronie godności kierowników pociągów
W związku z remontem torów na trasie Warszawa - Białystok zmuszony byłem jechać autobusem zastępczym z napisem PKP InterCity. Autobus nie starał się udawać...
Podstawy noclegu w wannie
Rzeczą, wydaje mi się, wielkiej wagi jest rozwianie kilku mitów dotyczących spania w wannie. Każdy przecież od czasu do czasu nocuje w łazience, a wanna, na tle...
Czarna procesja wentylacyjna
Byli u mnie kominiarze. Swoją drogą - to krótkie zdanie, Bóg wie czemu, przywołuje do mnie obrazy zupełnie niekominiarskie, cokolwiek zdejmujące trwogą. W...
Bezsenna noc w sleepingu
Ten kto wymyślił wagon sypialny, z pewnością cierpiał na bezsenność. Wita nas sympatyczny, aczkolwiek nieprzekupny konduktor w bordowym kepi na głowie. Wygląda...
All inclusive po krakowsku
Leżenie to jedna z najważniejszych letnich czynności, a raczej bezczynności. Była przez jakiś czas moda na tzw. wypoczynek aktywny, ale na szczęście się...
Kontrolerzy biletów w oceanie ściemy
Nie zdziwiła mnie informacja, że w Łodzi pijany kontroler biletów pobił Bogu ducha winnego, nieletniego pasażera, który nie dość, że trzeźwy, to jeszcze miał...
Brzydka aleja zasłużonych
Wychowałem się na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Prawie. Za rogiem. Z jednego okna ledwie widziałem kwaterę żołnierzy z I wojny światowej, zawsze pustą,...
Antologia odśnieżania
Mało kto ma garaż i codziennie trzeba odśnieżać samochód. Czynność ta odzwierciedla charakter człowieka, jego drobiazgowość, lub przeciwnie, skrajną niedbałość.
Kim naprawdę jest nauczyciel? Rzecz o stereotypach i realiach pracy w szkole
Lubi swoich uczniów - niektórych lubi, a innych nieszczególnie. Szczególnie tych, których się boi. Generalnie, traktuje ich jak dorosłych, a jak wiadomo z nie...
Sześć nieoczywistych sposobów na niegrzeczne dzieci
"W ostateczności dziadkowie, przy akompaniamencie tykającego zegara postanowią przeczytać ukochanym dziatkom bajeczki z czasów przedpotopowych. Różne takie o...
Żegnaj, Il Piatto. Teraz to już nie to samo
Dawno już żadnej restauracji nie recenzowałem, kiedyś robiłem to często. Po prostu nie było okazji - przez ostatnie 10 lat wszystko na talerzu układało się...
Kasy samoobsługowe. Szybkie zakupy czy test cierpliwości?
Wszystkie „normalne” zamknięte, poza jedną, do której ustawiła się kolejka analfabetów funkcjonalnych, ewentualnie ludzi z zasady płacących gotówką, żeby...
Satyryczne menu wyborcze: co podają na politycznej uczcie?
Chleb po marynarsku. Weź jakąś rybę, połóż na kromkę chleba, zjedz to i popij butelką rumu. Strasznie po tym boli głowa, ale za to danie jest bogatym źródłem...
Boazeria PRL. Domowe rzemiosło i stolarskie wyzwanie
Boazeria była wynikiem powszechnej nudy. Często zapominamy o tym, że w PRL, poza spożywaniem alkoholu, czytaniem trudno dostępnych książek, turystyką górską i...
Cztery godziny z padem w ręku to nie jest długo. Oto dekalog szacunku dla gracza
1. Nie pytaj, ile kosztuje gra którą właśnie pobiera. Zachowaj również kamienną twarz, gdy oznajmi Ci z uśmiechem, że przelał za nią tylko kilkaset złotych....
Najgorsze z muzyki poważnej. "Zwycięstwo Wellingtona" - gniot napisany z premedytacją
L. van Beethoven za „Zwycięstwo Wellingtona”. Nie mogę go winić za „Dla Elizy”, bo nie jego wina, że ta bagatela stała się mózgowym robalem i jest od wieków...
Gdyby Parlament RP był musicalem...
Castingi odbywałyby się częściej. Gdyby ktoś sobie nie radził, to byłby zwalniany przed upływem pięciu lat. Obrady odbywałby się bez udziału widowni, mimo to...