Felieton Grzegorza Tabasza. Czerwone pajączki
Wakacje za nami, czas najwyższy przyznać wyróżnienie dla największych bzdur kanikuły. W mojej prywatnej kategorii pierwsze miejsce przyznaję internetowej...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jesień
Mamy jesień. Na pocieszenie miłośników lata powiem, iż to tylko jesień meteorologiczna. Przydatne dla meteorologów urzędowe i równe podzielenie dwunastu...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kasztany zniszczone
Powoli przymykamy do paskudnego wyglądu kasztanowców zwyczajnych. Praktycznie wszystkie nie mają ani już jednego zielonego liścia. Na gałęziach wiszą jeno...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jeż jesienny
Nie tylko odloty bocianów są oznaką końca lata. To coraz liczniejsze jeże rozjechane na drodze przez samochody. Cóż, zaczęły się jesienne wędrówki w...
PLUSTabasz: O borówce można mówić tylko dobrze
Wszystko było dobrze do czasu, aż powstały przemysłowe plantacje borówek amerykańskich. Nasza rodzima czarna jagoda rosnąca po lasach i górach otrzymała...
Felieton Grzegorza Tabasza. Czarny bociek
Białe bociany już praktycznie odleciały. Jeszcze widać tu i ówdzie pojedyncze sztuki, ale to ostatni spóźnialscy. Za to czarne alter ego naszego białego boćka,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Szerszeń z Azji. Jest się czego bać
To była tylko kwestia czasu. Do Europy oficjalnie przybył szerszeń azjatycki. Liczne roje znaleziono we Francji i na Wyspach Brytyjskich. Reszta kontynentu jest...
Felieton Grzegorza Tabasza. Rusałka żałobnik
Rusałka żałobnik. Jeden z czterech gatunków motyli, które w naszym klimacie potrafią przetrwać zimę bez szwanku w postaci dorosłego owada. Cytrynek, pawie...
Felieton Grzegorza Tabasza. Dzięcioł rabuś
Rytmiczne stukanie z rubieży mojego ogrodu dochodziło w najbardziej niemiłych do prowadzenia śledztwa okresach. A to bladym świtem, a to pod wieczór. Nim...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kruk i ser
Na ostatnim grzybobraniu towarzyszył mi kruk. Krakał nad głową z gęstwiny drzew. Czułem się trochę nieswojo. Kruki to ptaki mądre i inteligentne. Lubią padlinę,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Boża krówka
Boża krówka brzmi sympatycznie. Określa istotę o spokojnym charakterze. Ot, coś z nieba i zielonej łąki razem wzięte. Nie wiem kto i kiedy ukuł ów termin, ale...
PLUSJedyny polski żółw stoi na krawędzi zagłady. Na wolności żyje ich kilkaset sztuk
Żółwia błotnego miałem okazję spotkać na kempingu w Bułgarii. Było to dawno temu. Wypożyczyliśmy go lokalsom do zdjęć, a ci potraktowali zwierzę jak przekąskę:...
Felieton Grzegorza Tabasza. Liczenie płazów
Odbyłem wycieczkę w przeszłość. W końcu lipca 2003 roku liczyłem po zmroku płazy na leśnej drodze w górach. Padał wówczas rzęsisty deszcz, czyli idealna pogoda...
Felieton Grzegorza Tabasza. Wiedziałem, że coś wisi w powietrzu
Wiedziałem, że coś wisi w powietrzu. Burza lub solidne opady. Kiedy mieniaki przysiadają rankiem na wybrukowanej drodze i wysysają wilgoć ze szczelin między...
Felieton Grzegorza Tabasza. Młode bociany
Pojawiają się i znikają. Już samodzielne, ale jeszcze nie gotowe do podróży na południe. Mówię o lokatorach bocianiego gniazda, które oglądam przynajmniej dwa...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pytony z Florydy
Co może pyton tygrysi ważący prawie siedemdziesiąt kilogramów i mierzący prawie sześć metrów długości? Nim to powiem, klika słów wstępu. Taki okaz gada...
Felieton Grzegorza Tabasza. Gorówka z gór
Po czym poznać, że na górskiej wędrówce osiągnęliście wysokość 600, 700 metrów wyżej od poziomu bałtyckiej plaży? Po obecności gorówek. To motyle. Brązowej...
Raz jeszcze pisklaki
Mamy urodzaj na jeżyki. Nie kolczaste ssaki, ale ptaki. Znajoma znalazła ptaka w mieszkaniu. Pewnie mnie chciała wkręcić, więc poprosiłem o dowód. W kilka...
PLUSGrzegorz Tabasz: I tylko żabich chórków żal
Drugi rok z rzędu letnie wieczory spędziłem bez żabich chórów. Jeszcze niedawno z rozlewisk Dunajca dobiegał rytmiczny rechot. Byłem na tyle daleko i na tyle...
Felieton Grzegorza Tabasza. Biegacze
Biegacze szaleją po ogrodach po zachodzie słońca. Nawiasem mówiąc, nie tylko po ogrodach, o czym później, zaś stawką tych biegów jest życie.
PLUSTabasz: Żmija, czarny charakter wakacji
Nie boję się naszej żmii. Choć to nasz jedyny jadowity wąż. Gad mały, ma niewielki zapas jadu i króciuteńkie ząbki jadowe. Stwór nieagresywny, choć do głaskania...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jaskry Łąkowe
Na łąkach kwitną masowo jaskry. Rośliny mają drobne kwiaty żółtej barwy, lecz niedostatki postury nadrabiają liczebnością.