PLUS
Tabasz bierze pod lupę turkucia podjadka
Dawniej był znany głównie z ilustracji w podręcznikach dla rolników w rozdziale poświęconym szkodnikom. I to szkodnikom trudnym do pokonania, którym...
Wrotycz kleszczobójca. Felieton Grzegorza Tabasza
Na kleszcze najlepszy jest stary, doskonale znany naszym przodkom wrotycz. Roztarte w palcach liście, jak i kwiaty (te pokażą się dopiero w lecie) roztaczają...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kwiecień plecień...
Było tak pięknie: szorty, podkoszulki i klapki. Nucony przebój o lecie, które jest wszędzie. I co? Ano zima postanowiła wyrównać średnią temperaturę kwietnia do...
Felieton Grzegorza Tabasza. Dzięcioł zielony
Prześladuje mnie dzięcioł zielony. Ciągle go słyszę. I co rusz spotykam lesie. To jedyny dzięcioł, którego można bez trudu usłyszeć. Żadne bębnienie w pień jeno...
PLUS
Grzegorz Tabasz: Odrodzenie zająca
Podczas parkotów samce, nazywane gachami, zamieniają się w prawdziwych bojowników. Temperatura uczuć bywa tak wysoka, że na ziemię lecą kępki wyrwanego futra i...
Felieton Grzegorza Tabasza. Mrówki wiosenne
Nie zgadniecie, kto jest najlepszym zwiastunem wiosny? Żadne kwiaty czy inne ptaki. Nawet obudzona żmija czy pierwsze bociany klekoczące na gnieździe. To...
Felieton Grzegorza Tabasza. Budki dla ptaków
Początek marca to ostatnia chwila na wiosenne porządki. Sprzątam i remontuje stare budki dla ptaków. I nowe, które jutro powieszę. Uszczelniam daszki, przybijam...
Felieton Grzegorza Tabasza. Dereń
Znam dereniowy matecznik. Kilka liczących ponad pół wieku rozłożystych krzewów na południowym stoku górskiej dolinki. Ciepłe i osłonięte od wiatru miejsce....
Felieton Grzegorza Tabasza. Kret bezwzględnie terytorialny
Chwile temu opowiadałem o eksmisji kreta z ogrodu. Zwierzak wykopany żywcem i wypuszczony bezpiecznie daleko od ogrodu. Słowo wypuszczony bezpieczny ma...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kret - bardzo pożyteczny zwierzak
Śnieg dawno zniknął bez śladu i na zleżałej trawie widać dorodne kretowiny. To dzieło kreta zwanego krecikiem. Skądinąd bardzo pożyteczny zwierzak, pod...
Felieton Grzegorza Tabasza. Gęsi tundrowe
Podglądanie gęsi na przelotach nie jest łatwe, o czym przekonałem się osobiście. Wpierw przez otwarte okno samochodu usłyszałem gęganie.
Felieton Grzegorza Tabasza. Fascynująca historia teriaku
Pod koniec zimy po świecie panoszą się wirusy i bakterie wszelakie. I jak to bywa o tej porze roku mamy wysyp lżejszych czy cięższych infekcji. I jak to zwykle...
Felieton Grzegorza Tabasza. Czatownia
Czatownia. Miejsce, z którego można wygodnie wypatrywać zdobyczy. Dla małych ptaków owadożernych wystarczy palnik do pomidorów. Dla dużych sów czy myszołowów...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pierwszy przebiśnieg
Mam w ogrodzie pierwsze kwitnące przebiśniegi. Kiedyś zwano je uroczo gładyszkami. W staropolszczyżnie to określenie przystojniaka. Pełna zgoda, bowiem urodziwy...
Felieton Grzegorza Tabasza. Wiosna
Bladym świtem przez uchylone okno usłyszałem ptasie trele. Wpierw delikatne potem, w miarę jak słońce wypełzało zza widnokręgu, coraz bardziej rozpoznawalne i...
Felieton Grzegorza Tabasza. Sen misia
Po lasach wciąż spacerują przebudzone niedźwiedzie. Niedawno tropy dorodnego misia znaleziono w okolicach Wysowej. W zasadzie kudłacze wcale nie spały.
Felieton Grzegorza Tabasza. Grubodzioby
Kilka dni temu, gdzieś między wierszami opowiadania o bobrach napisałem, że przyroda wciąż potrafi likwidować nadmiar. Choćby zbyt liczne gatunki. Mam gotowy...
Felieton Grzegorza Tabasza. Drzewo oliwne
Przysiadłem w cieniu okazałej oliwki. Nie, nie byłem na południu jeno w centrum ogrodniczym. Za kilka tysiaków można kupić wielgachną oliwkę grubą na dwa metry...
Felieton Grzegorza Tabasza. Ryjówki domowe
Wystarczyło kilka dni prawdziwego mrozu i śniegu, by gryzonie zaczęły wpraszać się do domu. Chłód zajrzał im w oczy i szukają ciepła. Coś szeleści i chrobocze...
PLUS
Grzegorz Tabasz o zimorodku: Ma naturę śmieciarza
Łagodna zima to najlepszy czas na podglądanie dwóch arcyciekawych zwierząt: zimorodka i rzęsorka rzeczka. Obydwa związane z wodami i obydwa prowadzą ekstremalny...
Felieton Grzegorza Tabasza. Stroik z cisa
Stroik z jedliny wyglądał dziwnie. Nawet bardzo dziwnie. Igły były soczyście zielone. Miękkie, pozbawione żywicznego zapachu i jasnych paseczków na spodniej...
Felieton Grzegorza Tabasza. Sporysz nowy
Biegałem po polach i miedzach. Przepatrywałem łany dojrzałego zboża. W skwarze i znoju szukałem sporyszu. I wreszcie w początku zimy dostałem pod choinkę ze...
Najpopularniejsze
CENEO.PL Lumarko Stół Piknikowy Z Ławkami 90X90X58 Cm Impregnowana Sosna